Za nami 2 runda WSK Super Master Series. Tor La Conca jest wyjątkowy, bardzo trudny, wąski, często zmieniająca się przyczepność no i słynna szykana. To obiekt mocno dający się zawodnikom we znaki, każdy popełniony błąd kosztuje tutaj dużo więcej niż na innych torach. Marcel po raz pierwszy w swojej karierze sportowej musiał się z nim zmierzyć i poszło całkiem nieźle, choć finalne 29 miejsce nie odzwierciedla tempa i formy jaką Marcel prezentował w tej rundzie.
Treningi były bardzo trudne, ciągle zmieniająca się przyczepność na torze sprawiała Marcelowi duże trudności w odpowiednim ustawianiu karta. Ale czasy były dobre. Niestety piątkowa czasówka poszła bardzo słabo, jej wynik uplasował Marcela dopiero w drugiej połowie stawki do biegów kwalifikacyjnych. Te jednak w wykonaniu naszego zawodnika były już bardzo waleczne:
Pierwszy wyścig: 7 oczek w górę P10
Drugi wyścig: 8 pozycji w górę P9
Trzeci wyścig: 3 pozycje w górę P15
Czwarty wyścig: 8 pozycji P10
Osiągnięte wyniki dały młodemu dobrą pozycje startową w przedfinałe. W nim od samego startu bardzo dużo walki, na przemian strata i odrabianie pozycji. Ostatecznie Marcel ukończył bieg na 14 pozycji i zyskał pewny awans do finału.
Finał to było prawdziwe starcie gigantów, po ciężkiej walce nasz młody wojownik przekroczył linię mety na 29 miejscu.
Pomimo dalekiego od spektakularnego wyniku, Marcel jest zadowolony. Dzielnie zmierzył się z legendą toru La Conca i wyniósł z tego bardzo dużą naukę. Już nie może się doczekać kolejnej rundy, w której będzie mógł wykorzystać zdobyte doświadczenie.